Degustacja wina – od czego zacząć?
Autorka wpisu:
Mam na imię Bogusia, jestem historyczką sztuki i pasjonatką wina z certyfikatem WSET 2. Uwielbiam podróże, śnieg i czekoladę. Od dwóch lat jestem mamą, na blogu będę dzieliła się z Wami tym, co kocham.
Widziałeś to setki razy w filmach, barach, restauracjach. Grupa ludzi kręcąca kieliszkami, wtykająca nosy do ich środka, siorbiąca, a co gorsza wypluwająca wino do dziwnych pojemników. Czasami wydaje Ci się, że ich zachowanie jest odrażające, czasami czujesz zazdrość na samą myśl o ich wiedzy i umiejętnościach, a czasami jesteś po prostu zagubiony. O co chodzi z tym piciem, a raczej degustowaniem wina? Przecież to niby takie oczywiste, a z drugiej strony te wszystkie nosy, bukiety, aromaty…
Po pierwsze – nie panikuj. Najważniejsza zasada dotycząca degustowania wina: to ma być przyjemność, a wino ma smakować przede wszystkim Tobie! Nie ma znaczenia, co przeczytałeś o nim na blogu, profesjonalnych portalach, w książkach, encyklopediach, poradnikach dla winiarzy czy w aplikacji na komórce. To ma być frajda i już!
Po drugie – przygotuj kilka niezbędnych akcesoriów. Najważniejszy jest odpowiedni kieliszek. Najlepszy będzie dość duży, pękaty, ale ze zwężającą się ku górze czarką. Dzięki temu łatwiej będzie Ci zamieszać winem w kieliszku (na początku to wcale nie takie łatwe, ale zobaczysz, że z czasem dojdziesz do wprawy), a aromaty, które w ten sposób się uwolnią, same znajdą drogę do Twojego nosa. Pamiętaj też o kartce białego papieru lub serwetce, ułatwią Ci ocenę koloru wina. Degustację zorganizuj w dobrze oświetlonym i wywietrzonym pomieszczeniu. Uwierz – zapach przypalonego jedzenia, papierosów czy nawet perfum bardzo silnie oddziałuje na zmysł powonienia. Przed degustacją nie pij kawy ani nie jedz czekolady, te smaki bardzo długo utrzymują się w ustach, a do tego zatykają kubki smakowe. Jeśli w trakcie degustacji wydaje Ci się, że nic nie czujesz, popijaj wodę lub zjedz kawałek świeżego chleba – świetnie oczyszczą Twoje podniebienie i zneutralizują wszystkie smaki. Przygotuj też notes, w którym zapiszesz wszystkie swoje spostrzeżenia. Najlepsze degustacje to te w gronie przyjaciół – na pewno każdy z Was będzie miał swoje własne wrażenia, a to ułatwi odkrycie tajemnic każdej butelki wina. Zachęć znajomych! Niech każdy z Was przyniesie butelkę innego wina i rozpocznijcie wspaniałą zabawę!
Gotowy? To zaczynamy!
1. Próba koloru. Nalej porcję (ok. 75 ml) wina do kieliszka i przyjrzyj się jego barwie. Nachyl kieliszek pod kątem 45 stopni nad białą serwetką lub kartką papieru i spróbuj ocenić jego kolor. Ocena czy wino jest białe czy czerwone jest banalnie prosta, ale jeśli chodzi o szczegóły, zastanów się czy białe wino jest niemal przezroczyste, zielonkawe, żółte, a może złote? Co z czerwonym? Czy jest ciemnobrązowe, bordowe, a może purpurowe, fioletowe lub bladoczerwone? Jak bardzo intensywny jest kolor? Czy kolor różni się na skraju powierzchni wina od tego w głębi kieliszka? Na kolor wina wpływa gatunek winogron z jakiego powstało, sposób produkcji i przechowywania, a także wiek trunku. Zamieszaj kieliszkiem, delikatnie rozkołysz wino. Im wino jest bardziej lepkie (powoli spływa po ściankach kieliszka), tym więcej alkoholu i/lub cukru resztkowego zawiera. Pamiętaj, że nie świadczy to wcale o jakości wina. Nie daj się nabrać na ten często błędnie powtarzany mit.
Zapamiętaj: Im białe wino ciemniejsze, tym starsze. W czerwonych winach jest dokładnie odwrotnie – im starsze, tym mniej intensywny kolor.
2. Próba zapachu. Powąchaj wino. Następnie delikatnie rozkołysz je w kieliszku, dzięki temu tlen uwolni zawarte w winie aromaty. Powąchaj przynajmniej trzy razy – głęboko i mocno wciągnij powietrze. Zamknij oczy i zastanów się, co czujesz. Przypomnij sobie o wszystkim, co jadłeś, o dalekich podróżach, wakacjach nad morzem, jeziorem, w górach, o ulubionych kosmetykach, o ulubionych zwierzątkach i zapachach, które przypominają Ci o wyjątkowych momentach… Gotowy?
Nie bój się, nie ma złych odpowiedzi (no prawie ;)). Najprostsza zasada jest taka: w czerwonych winach szukaj zapachów czerwonych owoców, przypraw, mięs, grzybów, wilgoci, a w białych jasnych owoców, traw, kwiatów, minerałów. To bardzo duże uproszczenie, ale na początek na pewno Ci pomoże. Pamiętaj – zapach winogron prawie wcale nie pojawia się w winie (tylko w kilku rodzajach!), więc skreśl go od razu ze swojej listy. Jeśli potrzebujesz, wąchaj wiele razy, ale pamiętaj, że z każdym kolejnym razem możesz zgubić niuanse i pierwsze wrażenie, a to z reguły bywa bezbłędne. W każdym winie znajdziesz nawet kilkadziesiąt (i kilkaset!) różnych zapachów, ale zapomnij o matematyce i spróbuj znaleźć pięć. To co ważne – takie subiektywne wrażenia jak smak jabłek z ogrodu mojej babci też się liczą, ale pamiętaj, że podczas profesjonalnej degustacji lub oceny wina nie będą brane pod uwagę. Na własne potrzeby możesz jednak wino tak opisywać. Bądź odważny i nie ograniczaj swojej fantazji! Z czasem nabierzesz wprawy i będziesz potrafił rozróżnić zapach zielonego niedojrzałego jabłka od rumianego jabłuszka, przejrzałego owocu lub jabłka z kompotu. Daj sobie czas!
3. Próba smaku. Czas na najprzyjemniejsze. Weź łyk wina do ust i rozprowadź je dokładnie po całej jamie ustnej. Jeśli Ci się uda, spróbuj równocześnie nabrać troszkę powietrza, dźwięk może być przedziwny (to właśnie to ordynarne i pożądane przy degustacji siorbanie!), ale da spektakularne efekty. Co czujesz? Szukaj nie tylko smaków, ale i wrażeń – czy wino jest słodkie, wytrawne, kwasowe? Czy czujesz dziwne drętwienie dziąseł, policzków lub języka, za które odpowiadają obecne w czerwonym winie taniny? Czy wino zawiera dużo alkoholu? Jak długo smak utrzymuje się w ustach? Podczas profesjonalnej degustacji wino się wypluwa, ale co Ty zamierzasz z nim zrobić, zależy tylko od Ciebie :) Profesjonaliści często do południa muszą posmakować około 100 butelek wina, więc gdyby nie wypluwali niemal wszystkiego, co próbują, mogliby nie być gotowi na przeprowadzenie kolejnych ocen po obiedzie ;)
4. Ocena końcowa. To już wszystko! Musisz tylko opowiedzieć o swoich wrażeniach. Czy wino jest zrównoważone? Jaka jest jego struktura? Czy dominuje w nim jakiś smak lub zapach? Czy czegoś jest za dużo lub za mało? I najważniejsze – czy Tobie smakowało? Pamiętaj, bez względu na wszystko – najważniejsza jest Twoja ocena i to czy chciałbyś to wino wypić jeszcze raz czy może wpisujesz je na swoją prywatną czarną listę?
Gdy nabierzesz wprawy, zaproponuj swoim przyjaciołom inne rodzaje degustacji – degustację w ciemno (nie wiemy, co degustujemy, ale chcemy rozpoznać wino na podstawie smaku i zapachu), degustację pionową (to samo wino, ale z różnych roczników), degustację poziomą (różne wina z tego samego rocznika).
Powodzenia!
Komentarze